Aseksualizm i autoseksualizm. Seksualność od podszewki, cz. 3

Temat seksualności budzi wiele emocji i jest powodem burzliwych dyskusji w dyskursie społecznym. Nic w tym dziwnego, ponieważ fenomen seksualności jest złożonym zagadnieniem i jak wszystkie zjawiska dotyczące ludzkiej cielesności, trudnym do jednorodnego zdefiniowania. Potrzeba seksualna wg continuum Kinsey’a ewoluuje i mimo presji społecznej do klarownego opisu wykracza poza jego granice. Dziś chcielibyśmy rzucić nieco światła na istnienie orientacji seksualnych, które nie wymagają relacji seksualnych z innymi osobami - należą do nich aseksualizm i autoseksualizm.

Seksualność od podszewki - część trzecia: aseksualizm i autoseksualizm

• Aseksualizm

Aseksualizm definiowany jest jako brak pociągu seksualnego do żadnej z płci. Seks dla osób aseksualnych nie stanowi istotnej wartości. Aseksualizm nie jest równoznaczny z życiem w celibacie. Celibat jest wynikiem rezygnacji ze współżycia seksualnego w wyniku poglądów religijnych bądź kwestii zdrowotnych. Osoby aseksualne mogą odbierać próby nawiązania relacji seksualnej jako coś okropnego, zbędnego, przeszkadzającego. Jednocześnie potrafią nawiązywać relacje romantyczne, przyjacielskie. Oczywiście aseksualność nie jest chorobą. Aseksualizm oznacza brak potrzeby seksualnej. Aseksualiści są w pełni zdrowi fizycznie i zdolni do odbycia stosunku, stąd należy wykluczyć podejrzenie impotencji. Osoby aseksualne przeżywają zauroczenia, zakochują się, chcą utworzyć bliską relację z drugą osobą, poznać ją, jednak bez elementu seksualnego. W zależności od płci osoby, z którą tworzy się więź, mamy do czynienia z hetero lub homoromantycznością (lub aseksualizmem fetyszystycznym).

Aseksualiści odczuwają podniecenie, część z nich masturbuje się, jednak nie traktuje onanizacji jako substytutu aktu seksualnego. Będąc w związku z osobą aseksualną i nie tylko taką, warto prowadzić otwarty dialog, aby uzyskać kompromis w sferze seksualnej. Podejście osób aseksualnych do pocałunków, pieszczot to indywidualna kwestia. Jakość, natężenie i ilość kontaktów fizycznych to bardzo zindywidualizowana sprawa. Niektórzy lubią pocałunki czy przytulenia, inni tolerują bardziej intymne pieszczoty.

• Autoseksualizm

Warto również zwrócić uwagę na sferę autoseksualną. Autoseksualizm oznacza skierowanie popędu seksualnego na siebie, jednak nie jest to zaburzenie narcystyczne.

Potrzeba seksualna jest realizowana jako rozładowywanie napięcia lub hedonistyczne odczuwanie przyjemności poprzez kontakt z własnym ciałem - masturbację. Ponieważ autoseksualiści znają swoje potrzeby w pełni, mogą je realizować niezależnie. Lubią również podkreślać i eksponować swoją seksualność, często decydując się na flirt w kontaktach z innymi, równocześnie nie licząc na zbliżenie.

“Michael Aaron, autor książki "Modern Sexuality: The Truth About Sex And Relationships", tak powiedział o autoseksualności:

„Niektórzy doświadczają go bardziej jako orientacji, ponieważ czują się bardziej podnieceni przez siebie niż przez innych i nazywani są osobami autoseksualnymi”. (Autoseksualność - na czym polega ta orientacja? "Wolę siebie" | Ofeminin)

Podsumowanie

Jedną z ponowoczesnych form związków, na które decydują się osoby auto i aseksualne są rozbudowane kręgi przyjacielskie. Zarówno w pierwszej sytuacji, kiedy seks jest nieistotny, jak i drugiej, kiedy potrzeba seksualna jest realizowana poprzez kontakt z samym sobą tworzenie wartościowych relacji międzyludzkich i prowadzenie bogatego życia towarzyskiego kompensuje standardy związku 1+1.

W heteronormatywnym społeczeństwie, w którym inne niż tradycyjne formy relacji seksualnych są nieakceptowalne, wciąż trudnym do zrozumienia jest fakt, że zarówno aseksualizm, jak i autoseksualizm są pełnowartościowymi, normalnymi orientacjami seksualnymi, a nie formami dewiacji. Należy o tym pamiętać, gdyż brak wiedzy może doprowadzić do niesłusznego skrzywdzenia drugiej osoby.

Zapraszamy do zapoznania się z poprzednimi tekstami dotyczącymi ludzkiej seksualności:

• Seksualność od podszewki, część pierwsza: seksualność ogółem
• Seksualność od podszewki, część druga: poliamoria i swinging