To marka niepodobna do innych. LELO już dawno uznane zostało za JEDYNĄ markę luksusowych przyjemności, wiodącą w dziedzinie projektów, innowacji...
Newsletter
Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco
Lelo to czołowa marka gadżetów premium, pochodzi ze Szwecji. Powstała z potrzeby piękna i przyjemności. Założyciele postawili na nowoczesność, elegancję oraz innowacyjność. I nie da się ukryć, że zdecydowanie im się to udało!
Sztandarowym produktem LELO jest Sona, szybko podbiła serca kobiet i stała się bestsellerem na całym świecie. Jednak Sona Cruise godni Sonę, a Sona Silę… Jednak zanim przejdziemy do porównania odpowiedzmy sobie na dwa ważne pytania:
Technologia soniczna kojarzy się ze słynnymi szczotkami do mycia twarzy, które według krążących plotek są właśnie nieoficjalnym dziełem LELO, tylko pod inną nazwą. Jednak kiedy zwrócimy uwagę na sposób pakowania to pudełka, użyta czcionka, są niemal identyczne. Ale… nie o tym mowa. Technologia SenSonic™ użyta w bezdotykowych masażerach łechtaczki to nic innego jak fale ultradźwiękowe przenikające w głąb organizmu. Brzmi banalnie? Może. Jednak warto zastanowić się nad ich szerokim polem działania i ogromem korzyści jakie za sobą niosą. Wpływają przede wszystkim na krążenie, dzięki niemu łechtaczka, wargi sromowe oraz cała okolica pochwy jest lepiej ukrwiona, odżywiona, dotleniona. Nie zapominajmy, że krew to nośnik tlenu oraz niezbędnych wartości odżywczych dla skóry i miejsc o które ciężko zadbać. A więc dzięki lepszemu krążeniu nie tylko łechtaczka ale cały narząd ulega wypełnieniu się krwią a wraz z nim wzrasta responsywność na dotyk. Doznania stają się głębsze, pełniejsze i znacznie przyjemniejsze.
Nazwane są bezdotykowymi masażerami, ponieważ częścią odpowiadającą za stymulację jest głęboko osadzona membrana, która nie ma bezpośredniego kontaktu z łechtaczką. Jednak sama zabawka ma bezpośredni kontrakt z ciałem. Stymulacja jest dwuskładnikowa: fale powietrzne, symulujące zasysanie oraz fale ultradźwiękowe, niesłyszalne dla ucha lecz odczuwalne głęboko w ciele.
Do tej pory Sona wystąpiła w czterech różnych generacjach a najnowszym bezdotykowym stymulatorem łechtaczkowym jest Sila. A więc…
Różnic pomiędzy pierwszą a drugą generacją jest naprawdę sporo.
Różnica pomiędzy Soną Cruise a Soną 2 Cruise jest analogiczna co w przypadku pierwszej oraz drugiej generacji Son. Większa ilość trybów pracy, dwukrotnie większa żywotność baterii, lepiej wyprofilowany otwór stymulujący, delikatniejszy silikon. Jednak Sona Cruise i Sona 2 Cruise oferuje technologię Cruise Control™, która zapobiega „zapychaniu się” otworu stymulującego. Jeśli Sonę czy też Sonę 2 przyciśniemy do ciała zbyt mocno, dziubek zapcha się a zabawka wstrzyma pracę, kiedy ponownie ją włączymy wszystko wraca do normy jednak musi być to okropnie frustrujące gdyby gadżet wyłączył się w kulminacyjnym momencie. Sona Cruise oraz Sona 2 Cruise rozwiązuje ten problem. Zaawansowana technologia sprawia, iż energia jest magazynowana by w szczytowej chwili zwiększyć swoją moc i dostarczyć maximum przyjemności. Otwór nie może się zapchać a zabawka nie wyłączy się nawet przy bardzo mocnym docisku. Więc czy warto dopłacać? Myślę, że zdecydowanie tak :)
Sila swoim wyglądem przypomina ślimaczą muszelkę ale czy różni się tylko wyglądem od bestsellerowych Son? Oczywiście, że nie… Otwór stymulujący Silii jest na tyle duży, że idealnie przylega do ciała i pieści całą powierzchnię łechtaczki. Grubszy obwód otworu wpasowuje się pomiędzy wargi delikatne drżenie pobudza jeszcze większą powierzchnię. Przez to, że stymulowana jest cała łechtaczka a nie tylko jej część jak w przypadku Sony, Sila dedykowana jest Paniom wrażliwym na dotyk. Startuje ona również z niższych częstotliwości, więc możemy dopasować siłę pieszczot do swoich indywidualnych potrzeb. Sona stymuluje punktowo więc taki rodzaj stymulacji jest dużo mocniejszy, dla niektórych może okazać się zbyt intensywny. Jednak osobiście jestem zwolenniczką możliwości wyboru i cenię sobie bogatą kolekcję gadżetów by dowolnie decydować na co mam akurat ochotę i nastrój.
Dla wzmocnienia doznań zaleca się używania lubrykantów na bazie wody. Alkohol, silikony i substancje perfumujące mogą uszkodzić powierzchnię zabawki. Do mycia stosujemy dedykowane pianki lub klasyczne mydło antybakteryjne, możemy także postawić na preparaty dezynfekujące, niezawierające alkoholu. Dla bezpieczeństwa produkt powinien być przechowywany w woreczku ochronnym, z dala od promieni słonecznych.
Orgazm łechtaczkowy, czyli ten, który prawdopodobnie wielu z was daje najwięcej satysfakcji, można osiągnąć już przy pomocy własnych palców pocierających łechtaczkę. Jednak z pewnością o wiele więcej satysfakcji poczujesz dzięki wibratorom łechtaczkowym....
To marka niepodobna do innych. LELO już dawno uznane zostało za JEDYNĄ markę luksusowych przyjemności, wiodącą w dziedzinie projektów, innowacji...
Najbardziej romantyczny dzień w roku coraz bliżej. Właśnie dlatego szwedzka firma LELO, będąca liderem na rynku luksusowych produktów dla dorosłych, postanowiła sprawdzić, czego tak...
ENIGMA to nowy, innowacyjny wibrator od Lelo – jednej z najbardziej cenionych marek gadżetów erotycznych na świecie. Nic więc dziwnego, że producenci stanęli niemalże na głowie tworząc nową zabawkę sygnowaną ich logo.
ENIGMA to w dużym skrócie soniczny wibrator o podwójnej stymulacji – stworzona z myślą o pobudzeniu łechtaczki jak i punktu G. To idealne rozwiązanie dla kobiet, które szukają nowych doznań jak i tych, którym ciężko jest osiągnąć orgazm. Z ENIGMĄ...
Pierwsze wrażenie: Sila Cruise jest moim zdaniem jednym z ładniejszych gadżetów na rynku! Od razu widać, że mamy do czynienia z produktem premium. Jest mała, poręczna i...
Masz już lub zastanawiasz się nad zakupem masażera LELO Hugo? Szukasz inspiracji? Oto fantazja wyróżniona w walentynkowym konkursie Proseksualnej i Secret...