Newsletter
Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco
Oto fragmenty fantazji erotycznych, w których pojawiają się gadżety erotyczne. Historie te zostały wyróżnione w konkursie organizowanym przez G'rls i Secret Place.
"(...) marzę o seksie na łonie natury. Gdy wyobrażam sobie świeże powietrze muskające nasze nagie ciała, kompletnie odpływam. Zawsze interesujące wydawało mi się również połączenie tych wrażeń z elementem dominacji i uległości. To wydaje się być takie zwierzęce i podniecające. Idealnie pasującym gadżetem do takiej sytuacji byłby zestaw do peggingu. W tym miejscu spotykają się fantazje moje i mojego chłopaka.
Jest taka lokacja, którą moglibyśmy wykorzystać. Mały domek, gdzie nikt nie byłby w stanie nas podglądać. Z tarasem wśród roślinności, zasłoniętym materiałową zasłoną. Można tam przenieść rozkładaną kanapę, na której leżelibyśmy w swoich objęciach, przechodząc do coraz ostrzejszych zabaw. Chciałabym go związać, przechodząc w dominującą rolę. Kusić go, karać. Przeplatać delikatny dotyk z mocniejszymi doznaniami. Uprząż z dildem pomogłaby mi świetnie wczuć się w tę rolę. Taka zamiana ról wzbudza we mnie ekscytację. Wiem, że w nim również (...)"
"Moją fantazją jest spędzić cały dzień, taki zwykły dzień – rano odprowadzić dzieci do przedszkola, pójść do pracy, później na zakupy a wieczorem umówić się z mężem do kina albo na jakąś kolację – ale to wszystko z wibratorem w cipce. Tak, żeby mąż przez cały dzień miał pilota i całkowitą kontrolę nade mną i nad tym, kiedy i jak mocno mi i mojej cipce będzie dobrze.
Moja praca w dużej mierze składa się z wystąpień i spotkań biznesowych i myśl o tym, że musiałabym ukrywać, co się tak naprawdę dzieje, sprawia że czuję motylki brzuchu czy też w cipce. Kiedy myślę, że podczas mojego wystąpienia, o którym mąż wiedziałby albo i nie, wibracje mogłoby się nasilać i nasilać, a ja patrzyłabym na całą grupę (głównie facetów :)) i po cichu (przynajmniej próbowałabym po cichu) dochodziła, to już robię się mokra."
"Budzi mnie ciepło jego dłoni, przesuwającej się wzdłuż mojej talii. Po chwili dołączają do niej usta, leniwie szukające miejsca na moim karku. Nasze ciała przywierają coraz ciaśniej do siebie, a ja czuję, jak jego twardniejąca męskość wpija się w moje pośladki. Delikatnym ruchem przewraca mnie na plecy.
Patrzę na jej nagie ciało w półmroku. Moje usta niespiesznie płyną po jej skórze, przez szyję i ramiona aż do piersi. Gryzę i pieszczę językiem jej sutki, kiedy moja ręka krąży wokół wzgórka łonowego. Z premedytacją omijam najwrażliwszy punkt… Jej oddech przyspiesza, a biodra zaczynają się unosić, gdy jej ciało domaga się rozkoszy. Wtedy czuję, jak bierze go do ręki.
Moja dłoń zaciska się na jego penisie w ekscytacji, kiedy nareszcie zaczyna pieścić moją łechtaczkę. Czuję, jak przyjemność rozchodzi się po całym moim ciele. Otwieram oczy i nasze spojrzenia spotykają się, a oddechy wyrównują. W końcu kładzie się na boku i czuję, jak lekko przesuwa nim wzdłuż mojego sromu. Wchodzi we mnie, dopełnia mnie nieśpiesznie, wsuwając go do środka, a ja oddaję się rozkoszy tej pierwszej chwili.
Jej gorące i mokre łono sprawia, że świat przestaje istnieć. Kiedy jestem w niej już cały, powoli poruszam biodrami. Chłonę jej zapach, jej ciche jęki, grymas na jej twarzy.
Bez uprzednia przestaje i sięga za siebie. Gdy jego ręka wraca między moje uda czuję chłodny, gładki przedmiot. W pierwszym odruchu cofam się dotknięta zimnem, jednak po chwili przyjemność przeważa i unoszę lekko biodra, aby ułatwić mu pieszczoty. Kiedy niewielki masażer okrężnymi ruchami ociera się o moją łechtaczkę, końcówka jego penisa nadal jest we mnie.
Włączam zabawkę i równocześnie głęboko w nią wchodzę. Cudowny jęk zagłusza ciche wibracje, a ja czuj, jak jej paznokcie wbijają się w moją skórę. Wszystko dzieje się coraz szybciej. Dociskam masażer do jej łechtaczki i posuwam ją coraz ostrzej. Jej ruchy komponują się z moim, gdy słyszę: ‘Nie przestawaj’. Po kilku kolejnych ruchach jej ciało wygina się w spazmie przyjemności.
Dochodzimy niemal w tym samym momencie (...)"
"Marzy mi się intymne zbliżenie z dziewczyną, którą codziennie spotykam. Za każdym razem, gdy pijemy razem kawę, a ona rozemocjonowana opowiada mi swój wczorajszy dzień, marzę, by móc powąchać burzę jej loków, skosztować tej delikatnej części karku, na której tuż po lekkim dotknięciu czubkiem nosa pojawiają się dreszcze.
Chętnie skosztowałabym również płatka jej ucha, zanurzyła się w aksamitności łuku szyi, opadającego do ramienia. (...) moja wyobraźnia biegnie o wiele dalej, w zakątki, gdzie moje usta i język mogłyby się wykazać całą masą delikatnych minipieszczot. Od nadgarstków, przez wydatne obojczyki, nabrzmiałe sutki, dolinę ciągnącą się od żeber aż do bioder. Chciałabym dotrzeć do każdej skrytej przyjemności jej nagiego ciała, sumą tych małych podróży moimi ustami byłoby zanurzenie się w ciepłej otchłani jej ud. Rozpieszczenie ich wnętrza rozgrzanymi ustami i zagłębienie się w nie lekko zakrzywionym dildem (być może mogłoby być to szklane ze Spartacusa). Chciałabym, aby rytmiczny ruch dilda oraz moich ust na jej łechtaczce prowokował coraz płytszy, szybszy oddech i ciche pojękiwania, które narastając... powoli narastając... wreszcie wybuchną (...)"
"(...) wchodzę na salę pełną luster (...) Rozciągam się, a kątem oka widzę przy recepcji trenera, który uważnie mi się przygląda. Znam go. Od dłuższego czasu prowadzimy naszą małą grę, drocząc się i udając, że wcale nie jesteśmy sobą zainteresowani. Ale tak naprawdę temperatura podnosi się w pomieszczeniu, gdy tylko stajemy naprzeciwko siebie. Uśmiecham się do niego i puszczam mu oczko. To wystarczy, żeby podszedł. Staje tak blisko, że czuję jego zapach. Podoba mi się. Obcisła koszulka podkreśla jego starannie wyrzeźbione ciało. Mam na niego ochotę, ale nie powiem mu tego. Patrzę wyzywająco w jego oczy. Mówię do niego Maleńki – wiem, że go to denerwuje. Ale nie tym razem. Chce mi coś pokazać, więc zabieram torbę i idę za nim na małą salę. Każe mi oprzeć się rękoma o ścianę i mocno wypiąć. Nie wiem czemu, ale w jego głosie jest coś, co sprawia, że wykonuję bez słowa jego polecenie. Wtedy czuję, jak jego twardy penis ociera się o moje pośladki. Oddech zaczyna mi przyśpieszać, a między nogami robi mi się mokro.
Chcę go poczuć. Czytał mi w myślach. Zacisnął dłonie na mojej pupie, a kciukiem przejechał po szwie legginsów, aż do łechtaczki. Zaczął ją masować, doprowadzając mnie tym do szaleństwa. „Chcesz mnie?” zapytał. Chciałam. Pewnym ruchem zsunął mi spodnie. Potem odsunął moje majteczki na bok, a po chwili poczułam jego język na rozpalonej cipce. Zagryzłam wargi. Musiałam być cicho, w każdej chwili ktoś mógł wejść i nas przyłapać. Ale nakręcało mnie to jeszcze bardziej.
Na chwilę odstąpił ode mnie, żeby wyciągnąć ze spodni penisa. W tym czasie sięgnęłam do torby po masażer łechtaczki. Uwielbiam połączenie podwójnej stymulacji (...) W końcu poczułam, jak mnie wypełnia. Duży, twardy i rozgrzany. Z każdym pchnięciem, przyciskał mnie mocniej do ściany. Jedną ręką chwycił mnie za biodra, a drugą zanurzył w moich włosach. Nasze oddechy przyśpieszały. Czułam, że dojdę w ciągu kilku chwil (...) Z moich ust zaczęły dobywać się jęki rozkoszy, więc zasłonił mi dłonią usta. Wtedy nastąpił wybuch, fala przyjemności zalała mnie, aż ugięły się pode mną kolana. Przytrzymał mnie, a chwilę później trysnął, wypełniając całą moją cipkę gorącą spermą."
Więcej tutaj.