Gra

La Petite Mort to gra na urządzenia mobilne, która wywołuje niemałe kontrowersje. Dlaczego? Ponieważ polega ona na... osiąganiu orgazmu. Po jej uruchomieniu na ekranie naszego urządzenia pojawia się przestrzeń wypełniona pikselami, tworzącymi różnych kształtów... wargi sromowe.

La Petite Mort: gra, w której chodzi o orgazm

Na czym polega zabawa? Jak mówią sami twórcy tej niecodziennej aplikacji, umożliwia ona użytkownikowi odpoczynek i wejście w stan głębokiego relaksu. Bawimy się poruszając palcem po ekranie, wypełnionym pikselami w kształcie warg sromowych. Aplikacja odpowiada na każdy nasz ruch za pomocą dźwięków, a naszym celem jest doprowadzenie wirtualnej waginy do seksualnego finiszu. Każda z nich ma swoje indywidualne upodobania (zupełnie jak te prawdziwe), dlatego aby nauczyć się przechodzić przez wszystkie poziomy, musimy być ostrożni i cierpliwi. To prawdopodobnie jedyna aplikacja, która w stosunkowo realistyczny sposób imituje kobiecą masturbację.

La Petite Mort is a mindful game that allows you to take a break and get into a deeply relaxed state. Explore this meditative and sensuous drawing experience with 4 different abstract audio-visual landscapes with dynamic compositions. Move your finger on the screen and have the pixels respond to the slightest touch and slowly build up the music to different climaxes.

Aplikacja dostępna jest do ściągnięcia w sklepie Google Play za niecałe 11 zł.

Poszukujecie więcej realizmu?

Mamy coś specjalnie dla Was - co powiecie na aplikację, która NAPRAWDĘ pozwala na kontrolę orgazmu drugiej osoby? Nie każdy zdaje sobie sprawę, że już od jakiegoś czasu są dostępne na rynku gadżety, które umożliwiają taką zabawę. Jedną z nich jest We-Connect, aplikacja pozwalająca na programowanie wibratora We-Vibe w czasie rzeczywistym. Tak, zgadza się - możecie kontrolować swój wibrator z poziomu aplikacji na urządzenia mobilne, czyli w praktyce - możecie sterować Waszą zabawką z dowolnego miejsca na Ziemi, niezależnie od dystansu, jaki jest pomiędzy Wami. We-Connect pozwala Wam od programować samego początku nowe programy pracy Waszego urządzenia, ale także wpływać na nie przez cały czas trwania zabawy. Aplikacja udostępnia także specjalny serwis społecznościowy wraz z czatem video, dzięki czemu możecie umawiać się na erotyczne sesje kiedy tylko będziecie mieć na to ochotę.

We-Vibe nie jest jedyną zabawką erotyczną, którą można sterować za pomocą smartfona. Brytyjska marka Je Joue również udostępnia taką aplikację. Posiadając korek analny Nuo, lub wibrujące jajeczko Dua, możecie sterować jego pracą, będąc kompletnie w innym miejscu niż Wasz partner, czy partnerka. Taka gra z pewnością będzie bardziej ekscytująca!