Orgazm receptą na bóle i dolegliwości

Orgazmy są czymś wspaniałym - to żadna tajemnica. Pomijając powody, które wydają się być oczywiste (sprawiają, że czujesz się wspaniale), orgazmy mogą być także ważnym spoiwem pomiędzy partnerami, a jeśli będziesz ich mieć w ciągu roku około 200, to poza tym, że niewątpliwie jesteś szczęściarą, będziesz się też cieszyć dobrym zdrowiem. To nie puste frazesy - tak wskazuje nauka.

Czy wiesz jednak, że szczytowanie raz na jakiś czas pomoże Ci też zmniejszyć siłę niektórych z najbardziej typowych, codziennych dolegliwości? Następnym razem, gdy pojawi się któryś z poniższych problemów... będziecie wiedzieć, jak sobie z nimi poradzić!

Bezsenność

Po osiągnięciu orgazmu w Twoim mózgu następuje powódź oksytocyny, hormonu "dobrego samopoczucia", który pomoże Ci usnąć wtedy, gdy jesteś już w drodze do krainy snów, ale potrzebujesz jeszcze czegoś, by móc wpaść w objęcia Morfeusza. Uwaga, kobiety produkują więcej oksytocyny od mężczyzn!

Skurcze miesiączkowe

Podczas gdy miesiączka może być, łagodnie mówiąc, uciążliwa, orgazm spowoduje napływ naturalnych, uśmierzających ból endorfin, które pomogą Ci poradzić sobie z bolesnymi skurczami, z którymi zmagasz się podczas okresu.

Migreny

Masz migrenę? Endorfiny, o których wspominaliśmy przed chwilą, pomogą Ci nie tylko zwalczyć bóle menstruacyjne, ale też złagodzą przeszywający ból głowy. Żeby było jeszcze lepiej - uprawiając seks z partnerem, lub bawiąc się solo, wytwarzasz taką samą ilość endorfin, co oznacza, że każdy orgazm jest dobry.

Czkawka

Tego się nie spodziewaliśmy, ale dobrze wiedzieć, bo czy jest coś bardziej denerwującego, niż czkawka, która nie może przejść? Na to rozwiązanie wpadł doktor o imieniu Francis Fesmire, który doszedł do wniosku, że stymulacja nerwu błędnego, biegnącego od mózgu do brzucha, może wyleczyć czkawkę.

Jak to zrobić? Sposobów jest całe mnóstwo, jednak doktor Fesmire wymienia seks analny (dla mężczyzn – uwaga, od strony pasywnej!) i waginalny (rzecz jasna, dla kobiet) jako odpowiednią stymulację.

Na podstawie: Katy Thorn dla LELO