Ramen, czyli japońska zupa miłości

Podobno kto raz jej spróbuje, wpadnie po uszy. Zupa, która choć oryginalnie pochodzi z Japonii, jest spożywana na całym świecie. Japończycy są w niej szczerze zakochani. W Nowym Jorku zjemy ją praktycznie wszędzie, a dzisiaj ta moda zadomowiła się także w Polsce. Ramen, bo o nim mowa, to prawdziwy kawał historii na talerzu.

Miska pełna afrodyzjaków

Japońskie słowo „ramen” pochodzi od chińskiego słowa „lāmiàn” (拉麺), oznaczającego rodzaj makaronu z mąki pszennej, który jest jednym z głównych składników tej tradycyjnej japońskiej zupy (źródło: Wikipedia). Choć mogłoby się wydawać, że najbardziej charakterystycznym, typowym dla kuchni japońskiej daniem jest sushi, czyli zwinięte w liść wodorostu nori owoce morza z ryżem i różnymi dodatkami. Nic bardziej mylnego - oczywiście, będąc w Japonii sushi zjemy praktycznie wszędzie, jednak chętniej spożywanym daniem jest właśnie oleisty rosół z białym makaronem, warzywami, wieprzowiną i jajkiem.

Ramen to wyjątkowe danie w kuchni japońskiej, ponieważ w swoim składzie ma czerwone mięso, podczas gdy większość dań z kuchni tamtego rejonu oparta jest na rybach i owocach morza. My, Europejczycy, kojarzymy go głównie ze względu na dodatek jajka, który (mimo, że jest nieobowiązkowy) jest jednym z najbardziej charakterystycznych składników ramenu. W zupach np. polskich nie pojawia się tak często. Jajko podane w aromatycznym rosole smakuje naprawdę niepowtarzalnie.

Z czego robi się ramen?

Mimo, że ramen jest zupą głęboko zakorzenioną w tradycji kulinarnej Wschodu, nie ma na niego jednego, ogólnie obowiązującego przepisu. Jego wariantów jest dosłownie całe mnóstwo, a do tego każda restauracja, a nawet każdy kucharz posiada swój własny patent na przyrządzenie własnej niepowtarzalnej zupy. Najczęściej jednak do przyrządzenia ramenu wykorzystuje się wywar drobiowy lub wieprzowy, pastę miso (ze sfermentowanej soi), mięso (np. w postaci pulpecików) i makaron z mąki pszennej, który tak naprawdę jest podstawą tego dania. Ramen to pierwowzór znanych dziś na całym świecie "zupek chińskich". Wartość odżywcza oryginalnej, azjatyckiej zupy miłości jest jednak nieporównywalna z zupami instant, które w rzeczywistości są makaronem z proszkiem, który wystarczy zalać wodą.

Jak jeść ramen?

Tradycyjnie do ramenu podawane są pałeczki oraz głęboka łyżka. Pałeczki trzymamy w tej ręce, którą operujemy sprawniej, czyli jeśli jesteśmy praworęczni - pałeczki chwytamy prawą dłonią, a łyżkę trzymamy w lewej. Pałeczkami wyjadamy dodatki, a łyżką popijamy zupę.

Afrodyzjakalne właściwości ramenu

...są naprawdę nieocenione! Nie bez powodu nazywany jest on japońską "zupą miłości". Podanie porcji ramenu na kilka godzin przed pójściem do łóżka skutecznie rozpali Waszą ochotę na seks. Wszystko to za sprawą składników odżywczych, których to pochodzące z Azji danie jest prawdziwą kopalnią. Efekt będzie jeszcze silniejszy, jeżeli do kolacji z udziałem ramenu wypijecie po lampce dobrego, czerwonego wina, ale uwaga! To, co w małych porcjach działa erotycznie pobudzająco, w większych może wywołać efekt odwrotny. Dotyczy to oczywiście wina, ale także naszej japońskiej zupy. Nie każdy jej wariant będzie dobry, by przez żołądek dotrzeć do serca. Najlepiej podziała na nas pikantna wersja z jajkiem i czerwonym mięsem, pod warunkiem, że nie przesadzimy z dodatkiem oleju. Tłuszcz, szczególnie w dużych ilościach, rozleniwia. Ostre przyprawy działają pobudzająco, a czerwone mięso i jajko jest źródłem bardzo wielu mikroelementów wspomagających sprawność seksualną.