Newsletter
Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco
Już od kilku lat można zauważyć korelacje między mediami społecznościowymi a różnymi relacjami. Wnioski wielu badań pokazują, że media społecznościowe mają spory wpływ na nasze zdrowie psychiczne oraz sposób, w jaki postrzegamy własną osobę. Często media społecznościowe zaburzają naszą samoocenę. Dlatego dość naturalnym wydaje się założenie, że media społecznościowe mają wpływ również na sferę seksualną. Postaram się przybliżyć, jaki wpływ mają na nasz związek.
W dobie mediów społecznościowych staramy dzielić się każdym aspektem naszego związku. Z jednej strony dzielimy się każdą kłótnią, udostępniamy tematy rozmów, jednocześnie nie pokazując pełnego obrazu, nie dając odpowiedniego kontekstu. Nasi mniej lub bardziej bliscy znajomi odnoszą się do związku, którego widzą tylko ułamek. Jak w takim razie zachować intymność w takiej relacji? Wiedząc, że partner czy partnerka udostępniają prawie każdy moment naszego związku. Z drugiej strony mogą udostępniać tylko iluzję. Każdy szczęśliwy moment, starając się utworzyć fałszywą bańkę, perfekcyjną iluzję, w której po jakimś czasie gubią się same osoby tworzące taką przestrzeń.
Na różnych relacjach zostaje udostępniony przefiltrowany związek, gdzie partnerzy dzielą się tylko najlepszymi momentami. Są pary, które dzielą się każdą kłótnią, ale o wiele częściej w mediach społecznościowych zobaczymy związki, które nie pokazują tych gorszych momentów. Nie ma w nich kłótni, zgrzytów, zwyczajnego zmęczenia drugą połówką. Media społecznościowe niestety dają nam możliwość kreowania takiej sztucznej rzeczywistości. Przez to postronna osoba może mieć wrażenie, że to jedyna, poprawna wersja relacji romantycznej.
Obserwując profile społecznościowe swojej osoby partnerskiej, praktycznie śledząc ich internetową aktywność, możesz zacząć zbyt mocno skupiać się na tym, jak komentuje posty swoich znajomych. Przez co poczujesz się zazdrosna. Prawdopodobnie zaczniesz wmawiać sobie, że partner czy partnerka nie daje ci tyle atencji, uwagi, ile swoim internetowym znajomym. Możesz niebezpiecznie zacząć zabierać przestrzeń swojej osobie partnerskiej, czy nawet popaść w paranoję, wmawiać sobie, że druga osoba cię zdradza. Śledzenie swojej osoby partnerskiej na różnych mediach społecznościowych może również sprawić, że zaczniesz porównywać się do ich przeszłych partnerów czy wcześniejszych doświadczeń, związków. Przez co, zamiast cieszyć się z budowanego związku zaczynasz porównywać go do tego, co widziałaś w mediach społecznościowych swojego partnera czy partnerki.
Mimo wszystko media społecznościowe, to doskonałe narzędzie do utrzymywania relacji ze swoim parterem, szczególnie, gdy utrzymujecie związek na odległość. Szybkie wysłanie miłego emoji w ciągu dnia, to łatwy sposób na interakcje w czuły sposób. Prawdopodobnie o wiele łatwiej jest wam utrzymać związek na odległość, mając możliwość korzystania z serwisów społecznościowych, szybkiego kontaktu. Poczucia utrzymywanego kontaktu z drugą osobą nawet w momencie, gdy nie możecie ze sobą porozmawiać twarzą w twarz, czy opowiedzieć, co wydarzyło się w ciągu waszego dnia.
Przebywając na mediach społecznościowych, możemy nie tylko dobrze się bawić czy marnować większość naszego dnia, ale również zdobywać przydatną wiedzę. Istnieje wiele kont, które dzielą się informacjami pomocnymi w rozwijaniu i utrzymywaniu zdrowego, dobrego związku. Media społecznościowe za pomocą rzetelnych edukatorów czy edukatorek mogą motywować nas do dalszej pracy nad związkiem. W taki sposób media społecznościowe mogą pozytywnie wpływać na naszą relację romantyczną.
Poniżej znajdziecie kilka naszych pomysłów na zarządzanie mediami społecznościowymi w taki sposób, aby nie miały one negatywnego wpływu na wasz związek:
Niestety może się okazać, że media społecznościowe zaczynają negatywnie wpływać na twoją relację. To ważne, aby dość wcześniej zauważyć oznaki takiego działania. Zareagować i zacząć pracować nad poprawą związku. Dlatego, powinnaś zacząć działać w momencie, gdy zauważysz którekolwiek z oznak wymienionych poniżej:
Można zauważyć, że media społecznościowe mają negatywny, jak i pozytywny wpływ na nasz związek. Z jednej strony komunikowanie się poprzez media społecznościowe, komentowanie, lajkowanie swoich postów może być dobrym sposobem na okazywanie sobie uczuć, miłą atencję w ciągu dnia. Jest to dobry sposób, aby poczuć się częścią życia drugiej osoby, szczególnie podczas związku na odległość, gdy nie jesteście w stanie spotykać się tak często, jakbyście chcieli ze względu na dzielący was dystans czy powody osobiste. Jest to również bardzo dobre narzędzie, kiedy dopiero poszukujesz nowej osoby partnerskiej. Badania wykazały, że obecnie randki online w dużej mierze zastąpiły inne formy poszukiwania osób partnerskich.
Dużo łatwiej jest nawiązać kontakt poprzez krótkie komentarze czy reakcje na zdjęcia drugiej osoby. Media społecznościowe służą jako miejsce spotkań z ważnymi dla nas znajomymi czy osobami partnerskimi. Oczywiście istnieje również ten negatywny wpływ na nasz związek. Odczuwalny lęk przed przegapieniem jakiegoś ważnego wydarzenia może sprawić, że będziemy o wiele częściej sprawdzać media społecznościowe. Staniemy się bardziej zaangażowani w to niż w naszą relację. Jak już wspomniałam, dość szybko możemy poczuć zazdrość, starać się ograniczyć aktywność naszego partnera na różnych portalach społecznościowych. Jesteśmy w stanie tak często porównywać nasz związek do poprzednich związków osoby partnerskiej, których fragmenty z przeszłości widzimy na portalach społecznościowych, że przestajemy angażować się w naszą relację. Możemy wyczuć powoli tworzący się dystans między nami a parterem.
Zalecamy, aby jak najczęściej komunikować swoje potrzeby oraz obawy. Jeśli czujesz się niepewnie czy zaczynasz zauważać, że coraz częściej porównujesz się do byłych swojego partnera, to po prostu porozmawiaj ze swoją osobą partnerską. Spędźcie więcej czasu ze sobą, popracujcie nad pogłębieniem intymnej relacji z dala od mediów społecznościowych.
Związek na odległość narażony jest na bardzo wiele prób, które zazwyczaj są trudne do przejścia, szczególnie dla bardziej wrażliwych partnerów. Jak żyć z kimś, kogo przez większość czasu nie ma przy nas?
No...
Długi związek to nie lada wyzwanie. Kto w nim był, ten wie, że wchodząc w posiadanie obiektu naszych westchnień bierzemy go w wersji „all-inclusive”, z całym bagażem tego, co ma do zaoferowania jego temperament, a więc także jego humorów...
Łóżkowe rozmowy - dla jednych jest to coś zupełnie naturalnego, inni na samą myśl dostają gęsiej skórki (i to nie z podniecenia). Ci pierwsi mają lepszy seks. Dlaczego tak uważam? Bo otwartość i szczerość w kontekście seksualności jest najważniejsza...