Zabawki

Sezon urlopów można uznać za otwarty! Wiele z nas jako środek transportu wybiera samolot. I tu pojawia się pytanie – w jaki sposób zabrać ze sobą swoją ulubioną zabawkę erotyczną? Do jakiego bagażu powinniśmy schować wszystkie gadżety? Na te i inne pytania odpowiedzi znajdziecie poniżej. Jednak zanim do tego przejdziemy, warto przypomnieć, że istnieją pewne miejsca na świecie, do których wwiezienie erotycznych zabawek jest niedozwolone. Dlatego, zanim zaczniesz je pakować, sprawdź obowiązujące prawo kraju, do którego się wybierasz.  

Zachęcam do przeczytania jednego z naszych starszych wpisów blogowych, który opisuje niektóre z tych bardziej restrykcyjnych miejsc, jeśli chodzi o przywóz gadżetów erotycznych - linke niego znajduje się TUTAJ. Tekst został napisany kilka lat temu, dlatego i tak najlepiej sprawdzić oficjalne strony internetowe państw, które zamierzasz odwiedzić.

Rozmiar ma znaczenie

To oczywiście kwestia indywidualna, jako że erotyczne gadżety możesz przewozić w bagażu rejestrowanym i podręcznym.

Jeśli swoje seks zabawki masz zamiar przewozić właśnie w bagażu podręcznym, to polecam gadżety, które swoim gabarytem nie wzbudzą podejrzeń podczas skanowania bagażu. Istnieje wiele zabawek, które są małych rozmiarów i nowoczesnym designem nie przypominają zabawek erotycznych, a jednocześnie mają potężną moc, dostarczają wielu niesamowitych wrażeń. Warto więc na czas urlopu zrezygnować z dużej, masywnej różdżki na rzecz dyskretnego wibratora.

Weź ze sobą na przykład wibrator Yoru albo Kushi marki Iroha, który już samym designem nawiązuje do długich wakacyjnych podróży. Zabierając ze sobą ulubione lubrykanty musisz pamiętać, że są one traktowane jako płyny. Dlatego najlepiej zaopatrzyć się w jedną z buteleczek do 100 ml. Jak na przykład JoyDivision AQUAglide, który ma 50 ml.

Co z bateriami?

Jeżeli Twoja zabawka korzysta ze zwykłych baterii, pamiętaj, aby wyjąć je i przechowywać osobno. Jeżeli natomiast Twój wibrujący gadżet może być wielokrotnie ładowany, to masz dwie możliwości. Pierwsza to zainwestowanie w zabawki erotyczne marki Lelo, które, jak na przykład Lelo Sona posiadają wbudowaną funkcję Travel Lock. Dzięki czemu nie zaczną niekontrolowanie wibrować podczas lotu. Druga opcja to po prostu rozładowanie swojej erotycznej zabawki przed odlotem i naładowanie jej już na miejscu.

WAŻNE! Jeżeli Twoja zabawka jest zasilana baterią litowo-jonową, musisz umieścić ją w torbie podręcznej. Ta sama zasada dotyczy zdemontowanych/zapasowych baterii litowo-jonowych i litowo-metalowych, w tym powerbanków!

Jak spakować?

Wielu producentów gadżetów erotycznych często w zestawie do wibratora dodaje woreczek do dyskretnego przechowywania gadżetu, sygnowany swoją marką. Na czas podróży zalecamy jednak zmienić miękki woreczek na plastikową, przezroczystą torebkę strunową. W razie ewentualnej kontroli zawartość torebki będzie widoczna, dzięki czemu zapobiegniemy kontaktowi wibratora z rękawiczkami kontrolera.

Gadżety BDSM w podróży?

Podróż z większymi akcesoriami BDSM może nie spotkać się z wyrozumiałością pracowników lotniska. Duże pejcze, packi, czy inne ciężkie, metalowe przedmioty mogą zostać uznane za niebezpieczne i zostaną skonfiskowane. Jeśli bierzesz ze sobą jedynie bagaż podręczny, to najlepiej zaopatrzyć się w bardziej subtelne akcesoria. Na przykład opaski na oczy czy szarfy do krępowania.

Co warto mieć w swojej torbie:

Jeśli nie jesteś przekonana, co zapakować do swojego bagażu podręcznego, to pozwól, że przedstawię Ci mój mój top 5 produktów, które warto zabrać ze sobą:

1. Jeśli jesteś fanką solo masturbacji, to zaproponuje Ci mały i poręczny wibrator Kushi Vibrator, który mam mocny silnik, a jednocześnie dyskretny, przepiękny kształt. Ta mieszcząca się w dłoni wakacyjna muszla zapewni Ci mnóstwo wrażeń.

2. Jeśli lubisz korki analne, to na pewno spodoba Ci się zestaw Gvibe Gkit Sunny Raspberry. Oddaj się podwójnej przyjemności w mocnym, ale cichym wydaniu. Nie musisz się martwić, że ktoś usłyszy niespodziewane wibracje, nawet jeśli Twój pokój hotelowy ma naprawdę cienkie ściany. Poza tym nie musisz brać całego zestawu, zabawkami erotycznymi możesz bawić się oddzielnie. Każda z nich ma blokadę podróżniczą.

3. Z całą pewnością w jednej z Twoich walizek powinna znaleźć się mała buteleczka lubrykantu. Bardzo dobrze sprawdzą się lubrykant wodny pjur Aqua czy analny lubrykant wodny pjur Analyse me!

4. Jeśli jesteś fanką BDSM, to niestety nie możesz zabrać ze sobą większych akcesoriów. Na szczęście nie musisz się martwić, bo z pomocą przychodzi Ci ekskluzywny zestaw do krępowania Carpe Diem Premium Bondage Set marki Upko, który między innymi zawiera w sobie jedwabną opaskę na oczy, a także satynowe pasy do krępowania, które dobrze sprawdzą się podczas krępowania, a nie wzbudzą podejrzeń.

5. Jeśli wybierasz się w podróż ze swoim partnerem i boisz się, że zaskoczy Cię okres, to do swojej torby powinnaś dorzucić mini tampony marki JoyDivision, które zapewnią Ci maksimum wygody, dzięki czemu nie będziesz musiała rezygnować z seksualnych aktywności.

Wstyd? Nie znam.

Warto sobie uświadomić, że temat gadżetów erotycznych z roku na rok przestaje wzbudzać kontrowersje. Nie ma zatem powodu do obaw i wstydu, że zostaniecie zdemaskowani jako użytkownicy tego typu gadżetów.

Jeśli jednak zdarzy się, że jedna z waszych seksualnych zabawek zostanie wyjęta, to postaw na szczerość. Lepiej po prostu się uśmiechnąć i przyznać do czego służy dany gadżet niż zacząć plątać się w zeznaniach, przyciągając jeszcze więcej niepotrzebnej uwagi.